Pieśń "Jak szczęśliwa Polska cała" wykonana na organach cyfrowych Johannus Opus 30 w kościele parafialnym pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Sprawiedliwości Cala Polska wali w noska każde miasto każda wioska Każdy powiat każda gmina sypie się amfetamina Cala Polska tak się bawi dzisiaj każdy się zaprawi Wszyscy krzyczą matko boska cala Polska wali w noska Jadą świry my to wiemy cała Polska ma problemy Fety chcemy! krzyczy wiara a po fecie bara bara Nos rozwala dobry proch lecę jak Wiatr się toczy po skalnych urwiskach. Ta sama wraca myśl. Tak tu pusto, że cisza jest krzykiem. Między ziemią i niebem. W tej ciszy słyszę twe imię. Światłem mi jesteś i cieniem. Bądź szczęśliwa - daleka, choć bliska. Świerki w chmurach schodzą ze wzgórz. Niosę serce gorące jak iskra. Britney Spears - Toxic pełny tekst piosenki znajdziesz w Muzycznym Serwisie. Zobacz słowa utworu Toxic. Kliknij! JAK SZCZĘŚLIWA POLSKA CAŁA. Jak szczęśliwa Polska cała, W niej Maryi kwitnie chwała, Od Bałtyku po gór szczyty, Kraj nasz płaszczem Jej okryty. Ref.: Matko Boska, Królowo Polska, O Pani nasza Częstochowska. 2. W Częstochowie tron swój wzniosła, Wielka, można i wyniosła, Lecz najczulsza z matek ziemi, Cierpi razem z dziećmi kombinasi warna baju dan celana yang cocok. Słowa piosenki „Jak zapomnieć” nuciła w 2004 roku niemal cała Polska. Utwór stworzony przez Łukasza Wółkiewicza i Krzysztofa Bączka z zespołu Jeden Osiem L błyskawicznie stał się hitem i podbił muzyczne listy przebojów. Czy muzycy z grupy wciąż nagrywają i koncertują? W ciągu tych kilkunastu lat w życiu artystów zaszły spore zmiany, o czym jakiś czas temu informowali. Zobacz, jak dziś wyglądają członkowie zespołu i co u nich słychać! Fenomen zespołu Jeden Osiem L W 1998 roku Marcin „Siwy” Siwek i Łukasz Wółkiewicz założyli zespół Jeden Osiem L. Pierwsze piosenki nagrywali na magnetofonie we własnym mieszkaniu w bloku przy ulicy Lotników w Płocku. W 2001 roku do zespołu dołączył Krzysztof Bączek, który przybrał pseudonim Chris Toffson. Tekst swojego największego hitu „Jak zapomnieć” napisali w kilkanaście minut przed blokiem. „Tak mi wyszło, bo poznałem taką dziewczynę, zakochałem się, ona też, potem się odkochała, ja też chciałem, ale nie mogłem”, tłumaczyli raperzy w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”. „Jak zapomnieć" szturmem podbiło polskie rozgłośnie radiowe. Z kolei płyta „Wideoteka”, zawierająca powyższy przebój, pokryła się złotem. Artyści na początku lat 2000 byli bardzo rozchwytywani. Zapraszano ich do różnych audycji radiowych i telewizyjnych, w tym do programu Kuby Wojewódzkiego. Pisały o nich zarówno czasopisma młodzieżowe, jak i opiniotwórcze tygodniki. Ponadto zespół intensywnie koncertował. Mieli okazję wystąpić u boku Maryli Rodowicz w programie „Muzyka łączy pokolenia”. W 2005 roku raperzy wydali album pt. „Słuchowisko”, zaś w 2007 roku krążek pt. „Nowy folder”. Jednak żaden z nich nie odniósł już tak spektakularnego sukcesu, jak debiutancka płyta. W 10. rocznicę powstania przeboju „Jak zapomnieć” muzycy nagrali płytę pt. „deKada”. Czytaj także: Aktorem został przez przypadek. Jak wyglądało życie Zygmunta Kęstowicza? Fot. Piotr Fotek/EastNews Zespół Jeden osiem L, Eska Music Awards Festival, Łódź, rok Zespół Jeden Osiem L spotkał się z ogromnym hejtem Każda sława ma też drugą stronę medalu. Oprócz zachwytów nad swoją twórczością panowie spotykali się z ogromną krytyką, która dziś nazwana zostałaby hejtem. O raperach zaczęto mówić, że są „zwiastunem końca „prawdziwego” rapu w Polsce i atakiem na hiphopową osiedlową kulturę”, donosiła „Gazeta Wyborcza”. Przejawy niezadowolenia wobec zespołu były widoczne również podczas koncertów. Zdarzały się sytuacje, że antyfani rzucali w muzyków jajkami, kamieniami czy też... cegłami! „Cały ten hejt był podsycany przez kilku mainstreamowych raperów. Garstka hejterów pod sceną potrafiła zryć banię i popsuć niejeden koncert. W wywiadach mówiliśmy wprawdzie, że mamy to gdzieś, ale prawda jest taka, że każdy z nas to jakoś na swój sposób przeżywał. Najbardziej chyba Siwy, bo on zawsze chciał robić bardziej uliczny rap”, zdradzili w rozmowie z gazetą. Czytaj także: Tak wygląda dziś życie Urszuli Sipińskiej. Jej obecna profesja nie ma nic wspólnego z muzyką... Fot. Piotr Fotek/EastNews Zespół Jeden osiem L, Eska Music Awards Festival, Łódź, rok Wielki powrót zespołu Jeden Osiem L Obecnie zespół Jeden Osiem L tworzy Łukasz Wółkiewicz, który odpowiada za teksty i wokal oraz Krzysztof Bączek vel Chris Toffson, który pełni rolę producenta i kompozytora. W 2018 roku nagrali singiel „Zanim wszystko stracę”, który do tej pory zgromadził na platformie YouTube ponad 3 miliony wyświetleń. „Tym razem mamy podejście na luzie. Bez spiny jedziemy sobie na koncert jak w piątek we dwóch na piwo. To znaczy jeździliśmy, bo jak w końcu zaczęło nam dobrze iść, to wybuchła pandemia”, stwierdził w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Chris Toffson. 7 maja 2021 roku zespół Jeden Osiem L wydał nową piosenkę pt. „O miłości do wolności”. Przez pół roku odnotowała na platformie YouTube ponad 670 tys. odsłon. W taki oto sposób opisują swój najnowszy numer muzycy: „Wolność. Zakochać się łatwo. Odkochać? Niemożliwe! Utwór opowiada o miłości do utracanej wolności rozumianej jako - sprawiedliwość społeczna, osobność, nieskrępowanie, odrębność, swoboda, niezależność, równość, niezawisłość, autonomiczność, demokracja, niepodległość, suwerenność, samostanowienie, samookreślenie, równouprawnienie, pluralizm, dowolność, wolność wyznania, autonomizm, prawo. Bardzo dużo dzieje się ostatnio w naszym kraju i na świecie. Dokąd nas to wszystko zaprowadzi? Czeka nas powtórka z rozrywki?", brzmi opis piosenki. Czytaj także: Była uczestniczka „Big Brothera” wyjawiła kulisy udziału w programie… Fot. Piotr Fotek/EastNews Zespół Jeden osiem L, Eska Music Awards Festival, Łódź, rok Łukasz Wółkiewicz i Krzysztof Bączek - życie prywatne Jakiś czas temu na Facebooku dziennikarki Justyny Sucheckiej pojawił się post z pytaniem „Czy ten gość z Jeden Osiem L już zapomniał?”. Takie właśnie pytanie kobieta usłyszała od młodzieży po jednym ze spotkań. Oczywiście odpowiedź na to pytanie nurtowała nie tylko młodzież, ale również samą dziennikarkę, do czego przyznała się we wpisie. Niespodziewanie, ku zadowoleniu wszystkich fanów, czekających ponad 17 lat na odpowiedź, głos zabrali autorzy hitu „Jak zapomnieć”. Pod postem dziennikarki pojawił się komentarz zespołu Jeden Osiem L, w którym przyznano, że nie udało się zapomnieć, lecz udało się coś zupełnie innego: „Nie udało się zapomnieć, ale udało się poślubić”, napisał raper. Ze słów autora tekstu Łukasza Wółkiewicza wynika, że zamiast na dobre zapomnieć o niewieście, o której tak namiętnie śpiewał, postanowił ją w końcu poślubić. Jego małżonką okazała się kobieta o imieniu Izabela. Para wzięła ślub roku. W dniu 10. rocznicy tego wydarzenia żona rapera opublikowała na Facebooku post. „ No cóż, ktoś mądry powiedział, że męża można nie tylko kochać, ale i lubić... Lubię i Kocham! 10 lat minęło... Bogatsza w doświadczenia, cięższa o parę kilo, szczęśliwa żona swojego męża - To Ja", napisała z dumą Izabela Wółkiewicz. Owocem miłości państwa Wółkiewiczów jest nastoletni syn Filip. Para bardzo mocno chroni swoją prywatność. Raper nie posiada nawet prywatnego profilu w mediach społecznościowych. Jedyny, jaki istnieje, to oficjalne konto zespołu Jeden Osiem L, z którego można się dowiedzieć, jak obecnie wyglądają muzycy. Po zdjęciach można wywnioskować, że panowie niewiele się zmienili. Łukasz Wółkiewicz dalej jest łysy, zaś Krzysztof Bączek wciąż nosi czarne włosy. Co istotne, Krzysztof Bączek również ułożył sobie życie prywatne. Obecnie wiedzie szczęśliwe życie u boku żony Magdy. Wspólnie wychowują syna Szymona. Czytaj także: Popularność przyniosła jej rola w 07 zgłoś się. Jak dziś wygląda życie Ewy Florczak? Biało-czerwono w naszej Ojczyźnie i nasze polskie serca pamiętają o twórcach Konstytucji 3 maja w roku przede wszystkim biegną dziś na Jasną Górę- do tronu Królowej Polski- Pani Jasnogórskiej. Składamy jej kwiaty, całe naręcza modlitw dziękczynnych za wolną ojczyznę, za błogosławionego Jana Pawła II. I ogromne bukiety próśb w naszych narodowych i osobistych intencjach... Jasnogórska Pani, Tyś naszą Hetmanką, Polski Tyś Królową i najlepszą Matką. Spójrz na polskie domy, na miasta i wioski! Niech z miłości Twojej słynie Naród polski. Weź w opiekę młodzież i niewinne dziatki, By się nie wyrzekły swej niebieskiej Matki. Tytuł Matki Bożej jako Królowej Polski sięga drugiej połowy XIV wieku. Wtedy to Grzegorz z Sambora po raz pierwszy nazywa Maryję Królową Polski i Polaków. 1 kwietnia 1656r. w katedrze lwowskiej Król Jan Kazimierz w sposób oficjalny ślubował: Ciebie za patronkę moją i za królową państw moich dzisiaj obieram. Wtedy też po raz pierwszy, podczas publicznego od­mawiania litanii loretańskiej przez nuncjusza papieskiego Potra Vidoniego, padło trzy krotnie powtórzone wezwanie: Królowo Korony Polskiej, módl się za trzechsetną rocznicę ślubów Jana Kazimierza episkopat Polski z inicjatywy więzionego prymasa Stefana Wyszyńskiego dokonał ponownego zawierzenia całego kraju Maryi i odnowienia ślubów królewskich. 26 sierpnia 1956 roku ok. miliona wiernych na Jasnej Górze złożyło JASNOGÓRSKIE SLUBY NARODU POLSKIEGO. Dziś uznać Maryję za Królową oznacza przede wszystkim żyć na Jej wzór. Jest to wezwanie do kształtowania autentycznej miłości do Ojczyzny, która przejawia się w prawym sumieniu, rzetelnym wypełnianiu obowiązków swego stanu, w miłości Boga i bliźniego. Zakończony przed paroma dniami różańcowy miesiąc październik, zbliżające się Święto Niepodległości, wreszcie ważny moment dla polskiej państwowości – wybory parlamentarne i tworzenie nowego rządu. Te wszystkie okoliczności powodują, że polscy katolicy powinni jeszcze raz poważnie zastanowić się nad swoją postawą wobec Ojczyzny i Jej Królowej – Najświętszej Maryi Panny. Matka Boża Łaskawa ze Lwowa – to przed tym obrazem Jan Kazimierz składał śluby w 1656 r. (fot. Wikimedia Commons) Zapewne przyzwyczailiśmy się już do tytułowania Maryi Królową Polski – powtarzamy to wezwanie w litanii loretańskiej, apelu jasnogórskim tudzież w pieśniach, jak „Z dawna Polski Tyś Królową”, „Matko Tyś Naród polski” czy „Jak szczęśliwa Polska cała”. Czy jednak zdajemy sobie sprawę z powagi słów, które wtedy wypowiadamy? Konkretnie – czy rozumiemy, co to znaczy, że Maryja jest Królową Polski i jakie z tego wynikają konsekwencje? Wiadomo, kim był król – koronowanym władcą, któremu poddani byli winni posłuszeństwo. Najświętsza Maryja Panna została ogłoszona Królową Polskej Korony oficjalnym dekretem króla Jana Kazimierza, a więc najwyższego ówcześnie władcy Polski. Dekret ten po dziś dzień nie został odwołany, co oznacza, że tytuł Królowej Polski nie jest tylko poetyckim sposobem określania Maryi czy rodzajem kultu religijnego, ale formalnym tytułem państwowym. To z kolei nakłada na Polaków szczególny obowiązek obrony Kościoła Katolickiego i szerzenia w świecie dobra oraz prawdy – czyli bycia posłusznymi swojej Królowej. Takie są, w skrócie, konsekwencje ślubów lwowskich z 1656 r. [heading style=”subheader”]Jak to się zaczęło?[/heading] Wszystko zaczęło się jednak wcześniej – początek kultu Maryi Królowej Polski związany jest z osobą włoskiego misjonarza, jezuity Giulio Mancinellego. Pomiędzy rozlicznymi podróżami misyjnymi zawitał on również do stolicy Królestwa Polskiego – Krakowa – gdzie po raz pierwszy zetknął się z polskością i Polakami. Nie wiedział jeszcze, jak ważną rolę odegra w historii naszego Narodu. W 1608 r., gdy przebywał w Neapolu, miał usłyszeć od Maryi następujące słowa: [blocktext align=”center”]A czemu mnie Królową Polski nie zowiesz? Ja to królestwo wielce umiłowałam i wielkie rzeczy dlań zamierzam, ponieważ osobliwą miłością ku Mnie pałają jego synowie.[/blocktext] Objawienie miało się powtórzyć jeszcze w dwa lata później, gdy modlił się w katedrze na Wawelu, i po raz trzeci w 1617 r. Treść objawień, rozpowszechniana początkowo przez kanclerza wielkiego litewskiego Albrechta Radziwiłła i św. Andrzeja Bobolę, zainicjowała kult Maryi jako Królowej Polski. Nasilenie kultu nastąpiło 40 lat później, jako skutek doświadczenia potopu szwedzkiego i heroicznej obrony Jasnej Góry, która stała się punktem zwrotnym polsko-szwedzkiej wojny. Od Śluby Lwowskie (fot. Wikimediaoblężenia częstochowskiego klasztoru rozpoczęła się nie tylko militarna, ale również moralno-patriotyczna odnowa Polaków – doskonałym symbolem jest tu postać Kmicica z kart Potopu. Szybko zdobywająca popularność opinia o wstawiennictwie Maryi jako przyczynie odrodzenia Polski wpłynęła na decyzję króla Jana Kazimierza. [heading style=”subheader”]Śluby Lwowskie, czyli koronacja[/heading] Śluby Lwowskie – fragment obrazu Jana Matejki (fot. Wikimedia Commons) 1 kwietnia 1656 r. – w kilka miesięcy po końcu oblężenia Częstochowy – król Polski Jan Kazimierz, w obecności biskupów, legata papieskiego i senatorów publicznie ogłosił Maryję Królową Korony Polskiej. Uroczystość miała miejsce we Lwowie, przed obrazem Matki Boskiej Łaskawej, dlatego to epokowe wydarzenie nazwane zostało ślubami lwowskimi. Tekst ślubów, którego autorem był św. Andrzej Bobola, rozpoczynał się od słów: [blocktext align=”center”]Wielka człowieczeństwa Boskiego Matko i Panno! Ja, Jan Kazimierz, Twego Syna, Króla królów i Pana mojego, i Twoim zmiłowaniem się król, do Twych Najświętszych stóp przychodząc, tę oto konfederacyję czynię: Ciebie za Patronkę moją i państwa mego Królową dzisiaj obieram. [/blocktext] [heading style=”subheader”]Królowanie[/heading] Od tej pory Maryja stała się szczególną patronką, wzywaną w ważnych momentach dziejowych przez swoich poddanych. Była przy naszych przodkach jako Królowa, gdy niektórzy słabsi królowie XVII i XVIII wieku przyczyniali się do upadku Rzeczpospolitej. Była na sztandarach konfederatów barskich, którzy szli do boju śpiewając: Boć nie nowina Maryi puklerzem, zastawiać Polskę, wojować z rycerzem. Była wzywana w gorących modlitwach Polaków pozbawionych swojego państwa, kobiet opłakujących swoich mężów, ojców i synów. Jej imię dźwięczało na polach bitew powstań XIX wieku, w dalekiej tajdze syberyjskiej, także całej Europie i Ameryce – wszędzie tam, gdzie przebywali Polacy, tęskniąc do utraconej Ojczyzny. Patrzyła z wysokości nieba, jak Jej poddani podnoszą się z kolan i odzyskują niepodległość. Jej zawierzał losy odrodzonego państwa polskiego prymas August Hlond, Ona inspirowała św. Maksymiliana Kolbe do pracy ewangelizacyjnej. Do Niej wzdychali polscy żołnierze na wszystkich frontach II wojny światowej, Polacy mordowani w niemieckich i rosyjskich obozach zagłady, wygnani na Kazachstan i Syberię, zabijani strzałem w tył głowy w lesie katyńskim. Jej imienia wzywali żołnierze niezłomni, katowani w więzieniach UB. Jej zawierzył całkowicie prymas tysiąclecia – Stefan kard. Wyszyński – który w 1956 r. odnowił śluby lwowskie Jana Kazimierza, w zniewolonej i już bez Lwowa Polsce. Jej w opiekę oddał się św. Jan Paweł II, doprowadzony przez Nią na tron św. Piotra w Rzymie, do Niej modlił się także bł. Jerzy Popiełuszko, na którego pogrzebie zabrzmiała pieśń: „O Królowo polskiej Korony, Wolność, Pokój, Miłość racz dać, By ten Naród, boleśnie gnębiony, odtąd wiernie przy Tobie mógł trwać”. [heading style=”subheader”]We współczesnej Polsce[/heading] Stefan kard. Wyszyński (fot. Wikimedia Commons) Maryja jest przy nas również obecnie, pomagając swoim dzieciom w codziennym życiu i ważnych decyzjach. Czy jednak potrafimy być Jej poddanymi? A zanim odpowiemy na to pytanie, trzeba się zastanowić nad innym – co to znaczy być poddanym Maryi? Za twórcę współczesnej postawy patriotycznej Polaka-Katolika uważa się najczęściej kard. Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia, który w trudnych czasach komunistycznych prowadził polski Kościół i walczył o jego prawa. To właśnie on odnowił śluby lwowskie w ich trzechsetną rocznicę, potwierdzając, jako wyraziciel woli olbrzymiej części Narodu, chęć poddania się przez Polaków opiece i władzy Matki Bożej. Najlepszym streszczeniem jego nauczania, a zarazem odpowiedzią na pytania z początku tego akapitu jest tekst ślubów jasnogórskich z 1956 r. W tekście znajdujemy konkretne postulaty: życia w stanie łaski uświęcającej, ochrony życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci, stania na straży nierozerwalności małżeństwa, katolickiego wychowania młodzieży, sprawiedliwości społecznej, walki z pijaństwem, rozwiązłością, lenistwem i lekkomyślnością, czyli pokrótce program moralnej odnowy Polski. Brzmi znajomo? Dla większości na pewno tak, bo słyszymy o tym często w kościele tudzież katolickich mediach. Ale co robimy, żeby wprowadzić nauczanie kard. Wyszyńskiego w życie naszego narodu? To już pewnie sprawa na poważniejszą refleksję (nawiasem mówiąc, potrzebną każdemu z nas). A przecież śluby jasnogórskie, tak samo jak lwowskie, nie były ślubami króla, kardynała, episkopatu, szlachty czy nawet Kościoła, ale Narodu. Co to oznacza? Dokładnie tak – każdy z nas jest obowiązany ich przestrzegać. I to nie tylko dlatego, że ktoś kiedyś tak wymyślił, ale dlatego, że jest to najlepsza recepta na zdrowe państwo i Naród. A uzdrowienie Polski, jak wiemy, musi się rozpocząć od uzdrowienia Polaków, czyli również Ciebie i mnie. Co zatem robić? Myślę, że dla każdego to już kwestia sumienia. Od siebie dodałbym tylko, że kard. Wyszyński raczej nieprzypadkowo umieścił dbanie o częstą spowiedź na pierwszym miejscu. Od tego zaczyna się bowiem higiena duszy i sumienia, która dopiero umożliwia właściwe podejście do dalszych punktów. Tak więc dobrym miejscem na rozpoczęcie odnowy Narodu jest konfesjonał – nawet, jeśli jesteś VIP-em i masz duży wpływ na któreś z pozostałych postanowień ślubów jasnogórskich. A co dalej? Może jako inspirację podlinkuję jeszcze stronę z nauczaniem kard. Wyszyńskiego. Czegóż więcej trzeba? Do dzieła, i życzmy sobie nawzajem wytrwałości! Student, animator Ruchu Światło-Życie, „trydenciarz”. Życzę owocnej lektury i zapraszam do dyskusji w komentarzach :) Zespół Playboys istnieje od 2013 r., jednak w 2016 r. doszło w nim do przetasowań, w wyniku których zmienił się jego skład Muzycy grający w Playboys odebrali solidne wykształcenie muzyczne Najbardziej rozpoznawalny utwór "Lejde" grupy Playboys ma 43 mln wyświetleń na YouTube. Zespół cieszy się dużą popularnością w kraju. Muzycy występowali na PGE Narodowym w Warszawie Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Playboys – zespół disco-polo Zespół Playboys funkcjonuje na polskim rynku disco-polo stosunkowo od niedawna. Daleko mu bowiem do stażu takich grup jak: Akcent czy Bayer Full, gdyż został sformowany w 2013 roku. Co ciekawe, trzon zespołu początkowo tworzyło trio, które zna się od dzieciństwa. Mowa o liderze grupy - Kubie Urbańskim, Bartku Sułkowskim i Mateuszu Skórkiewiczu. Polecamy: Gwiazdor disco polo zatrudnił się w... call center. "Cieszę się, że co miesiąc mam stałe pieniądze" Panowie podejmowali pierwsze próby muzyczne już w gimnazjum, a później występowali na weselach, festynach oraz lokalnych imprezach. Kiedy dołączył do nich Rafał Korczak, postanowili stworzyć zespół z prawdziwego zdarzenia, któremu nadali nazwę "Playboys". Skąd pomysł na taki szyld? Jak głosi ich oficjalna strona: "Odpowiedź jest bardzo prosta. Playboys, czyli »Play-boys« - w tłumaczeniu na język polski - »Grający Faceci«, niektórzy wołają na nas »Grające Chłopaki« - koledzy - przyjaciele i niech tak zostanie!". Playboys – wykształcenie muzyczne Warto zaznaczyć, że w przeciwieństwie do większości zespołów wykonujących muzykę disco-polo, grupa Playboys odebrała staranne wykształcenie muzyczne. Kuba Urbański (lider), który w zespole odpowiada za teksty i muzykę, jest magistrem sztuki muzycznej Wydziału Artystycznego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Z kolei Mateusz Skórkiewicz to absolwent Uniwersytetu Muzycznego im. Chopina w Warszawie. Panowie ukończyli ponadto Szkołę Muzyczną im. Kolberga w Radomiu. Nie dziwi zatem, iż grupa wykonuje muzykę "na żywo", grając pianie, gitarze elektrycznej, perkusji czy nawet na saksofonie. Playboys – zmiana składu Z początkowego składu grupy Playboys pozostał obecnie tylko lider – Kuba Urbański. Dołączyli do niego Przemysław Kordziński (gitara) oraz Jakub Kusiński (perkusja). Z kolei za nagłośnienie koncertów odpowiedzialny jest popularny Damian "Drucik" Mordak. Resztę artykułu znajdziesz pod materiałem wideo: Playboys – utwory Pierwszym utworem grupy Playboys, który trafił do sieci był singiel "Nasza noc". Piosenka szybko stała się hitem internetu, osiągając wiele milionów wyświetleń. Obecnie dobija do 10 mln. Wśród najpopularniejszych hitów zespołu są natomiast takie utwory jak: "Lejde" (43 mln wyświetleń na YT), "Wyśmienicie" (35 mln), "Tylko Ty" (28 mln) czy też "Ja w to nie wierzę" (28 mln). W 2016 roku grupa Playboys, za sprawą Związku Artystów Audio Wizualnych (ZPAV), otrzymała najcenniejsze wyróżnienia dla każdego muzyka i zespołu w postaci platynowych i złotych płyt. Jak dotąd grupa otrzymała za swoją twórczość: jedną podwójnie platynową płytę, dwa potrójnie platynowe wydawnictwa oraz jeden poczwórnie platynowy krążek. Playboys – koncerty Zespół Playboys koncertuje po całej Polsce. Występuje na najważniejszych festiwalach muzyki disco, włączając w to takie imprezy jak: Festiwal Kobylnica czy też koncerty disco-polo na PGE Narodowym. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z życiem gwiazd, zapraszamy do naszego serwisu ponownie! Tekst piosenki: Polecam słuchanie w słuchawkach. 1. Jak szczęśliwa Polska cała, W niej Maryi kwitnie chwała, Od Bałtyku po gór szczyty, Kraj nasz płaszczem Jej okryty. Ref.: Matko Boska, Królowo Polska, O Pani nasza Częstochowska. 2. W Częstochowie tron swój wzniosła, Piękna, można i wyniosła, Tyś najmilsza z matek ziemi, Cierpisz razem z dziećmi swymi. Ref.: Matko Boska ... 3. Tyś cudami zajaśniała, Swoje serce nam oddała. Ludu Polski, dziecię drogie, Masz tu Matkę, szczęście błogie. Ref.: Matko Boska ... Zobacz jeszcze Ciebie Boga wysławiamy - Organy w kościele św. Jana Chrzciciela w Krakowie. Harmonizacja organowa i wykonanie Paweł Piotrowski. Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

jak szczęśliwa polska cała tekst